O gęsiówce piaskowej, bioróżnorodności w mieście i samoorganizacji życia

trwanik2Życie jest fenomenem samoorganizacji, jakby istniała tajemnicza siła (np. syntropia), która niczym grawitacja, popycha różnorodne struktury do coraz większej złożoności. Życie to samoorganizacja i samoregulacja. Przekładając to na działania praktyczne i codzienne wystarczy tylko pozwolić na samodzielne działanie i „samo się zrobi”.

Posłużę się przykładem z miejskim trawnikiem. Można sadzić rośliny ludzką ręką, kupować w sklepie, przynosić, plewić „chwasty” by nasze rosło bez problemu. Ale można czy pozwolić rosnąć tym, które „same się zasiały”. Dosiewać nasiona roślin dziko rosnących i pozwolić na samo-pielęgnację trawnikowej łąki. A przynajmniej nie przeszkadzać zbytnio. Na przykład pod moim oknem wyrosła i cudnie wyglądała gęsiówka paskowa zwana także rzeżusznikiem piaskowym. Małe, delikatne kwiatki przepięknie komponują się z zasadzoną przez mnie niezapominajką i bratkami. Same wyrastają mniszki lekarskie. Wcześniej dosiane stokrotki „ogrodnicy miejscy zniszczyli w ubiegłym roku)…

Praktyka „pielęgnacji zieleni” polega na usuwaniu tego, co samo wyrosło, i kosztowne sadzenie hodowlanych roślin. Jak co roku, pod nieobecność (byłem w pracy) wpadli urzędowi kosiarze i wygolili do niemalże gołej ziemi. Ostały się tylko fragmenty, w rabatach, osłoniętych kamieniami, jak granicą czy szańcem, barykadą. I tam by wygolił, gdyby nie hodowlane rośliny, jako znak „nie ruszać, sadzone ręka ludzką”. Tak ocalał bluszczyk kurdybanek (lokalnie nazywanym kocią morda, tez roślina kuchenna i przyprawowa, smaczna). Ale inne kwitnące rośliny zniknęły. I mniej ładnie i brak bazy pokarmowej dla owadów zapylających. Ciężko jest przyrodzie w mieście przy urawniłowkowych gustach niezbyt dobrze wyedukowanych pielęgnatorów zieleni miejskiej.

W innym miejscu rósł podagrycznik. W tym roku już go wykorzystywałem do sałatek, przepyszny. Miałem trawnik z ziołami. Teraz już go nie ma. Wykoszony. W ubiegłym roku też skosili, razem z zasadzoną przeze mnie różą (ogrodziłem palikami – nie pomogło). W tym roku osłoniłem ją szańcem z kamieni, może odbije i urośnie.A przy niej coś się jeszcze uchowa z bioróżnorodności wszelakiej.

Gęsiówka ocalała w mojej skrzynce balkonowej. I niech rośnie, dosadzę pelargonie (po „zimnej Zośce”) a ją zostawię. Na rozmnożenie. Bo to taki mini rezerwat bioróżnorodności w mieście. W skrzynkach balkonowych, w wydzielonych kamieniami i płotkami refugiach na trawniku, tworzyć możemy małe rezerwaty przyrody i rezerwaty bioróżnorodności. Nie tylko dla siebie ale i dla owadów. By potem obserwować je w naszym otwartym laboratorium przyrody.

Gęsiówka piaskowa, rzeżusznik piaskowy (Cardaminopsis arenosa syn. Arabis arenosa) to roślina roczna, dwuletnia lub wieloletnia. Wszystko zależy od warunków lokalnych i sprzyjających okoliczności. Niewielkich rozmiarów – od 4 do 40 (czasem nawet 80 ) centymetrów wysokości. Kwitnie od kwietnia do czerwca, czasem nawet do sierpnia. Gęsiówkę spotkać można na glebie piaszczystej, kamienistej oraz na siedliskach ruderalnych, nieużytkach, gruzowiskach, przy drogach. Jako „chwast” występuje w uprawach rolnych. Jest gatunkiem światłolubnym i synantropijnym (związanym z siedliskami ludzkimi).

Na swój miejski trawnik przyniosę w wakacje trochę nasion innych roślin, wspomagając samorozsiewanie się i dyspersję. Zeszłoroczne próby z malwami się nie powiodły… Ale nie zrezygnuję!. Życie i tak samorganizuje się. Będzie co obserwować, łącznie z zaburzającymi katastrofami, w tym przypadku powodowanymi przez mało adekwatne zabiegi „wykaszania” i pielenia.

Cudownie byłoby w pełni poznać tę zasadę samoorganizacji. W wiekach fizyki w filozofii nauk królowała II zasada termodynamiki i entropia. Teraz, w wieku biologii, coraz częściej „rozpycha” się w świadomości druga zasada samoorganizacji i umowna (ciut hipotertycznie na razie) syntropia. Wyglądając z okna i przyglądając się miejskiemu trawnikowi lub skrzynkom balkonowym (a tam nie tylko rośliny ale i owady są!), można przyglądać się przyrodzie i snuć rozmyślania o filozofii przyrody.

trawnik1

balkonowa

Dodaj komentarz