Czy ktoś widział obecnie na Warmii i Mazurach dzikie, leśne tulipany?

12825465_984259918288196_1372055836_n

O dzikich, leśnych tulipanach pisałem rok temu. Były kiedyś w Drogoszach koło Kętrzyna. (O żółtych tulipanach, soku z trujących roślin i zapiskach kucharza). Kilka dni temu pojawił się kolejny komentarz pod wspomnianym wpisem na blogu. Napisała pani aż z Lubuskiego: „Jestem aż wzruszona :). Jakiś czas temu szukałam wzmianek na temat dzikich tulipanów i nic, a tu przypadkiem SĄ :). Kwiaty te rosną odkąd pamiętam za moim domem, poniemieckie tulipany, trujące, piękne i pachnące (jednak!). Żyją jakby w symbiozie z orzechem włoskim i sięgają wokół tak jak jego korona, może korzenie.”

Czyli gatunek w Polsce, w naturze ciągle występuje. Tulipan dziki zwany także tulipanem leśnym (Tulipa sylvestris) jest gatunkiem wieloletnim z rodziny liliowatych (Liliaceae). Występuje w całej Europie i północnej Afryce oraz w Turcji. Populacje dziko rosnące zagrożone są wyginięciem. Rok temu – na podstawie zebranych informacji – przypuszczałem, że być może gatunek ten w Polsce wyginął. Występuje również w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, gdzie został introdukowany. U nas prawdopodobnie tylko zdziczały (czyli jako roślina, która „uciekła” z ogrodów). Stwierdzany był na Śląsku i północno-zachodnim podnóżu Tatr. „Rośliny Polskie” sugerują, że u nas osiąga tulipan leśny północno-wschodnią granicę zasięgu występowania. Informacja o dzikich tulipanach, rosnących w Drogoszach, wskazuje na ich obecność daleko poza północno-zachodnią granicą naturalnego zasięgu. Najprawdopodobniej były uprawiane w ogrodzie. Tulipan dziki rośnie w lasach, na łąkach, w ogrodach, zaroślach i winnicach. Lokalnie zadomowiony, nieinwazyjny (nie ma we współczesnym wykazie roślin synantropijnych Polski).

Pani Edyta Wyrembska przysłała zdjęcia dzikich tulipanów, rosnących we wsi Bożnów, koło Żagania (50 km pod Zieloną Górą). „U mnie rosną tulipany dzikie, leśne… od zawsze. Zdjęcia są z ok 2005 roku, teraz mamy kozy i mam nadzieję że tulipanki przetrwały (tulipany mogą być trujące dla zwierząt). (…) Te tulipany otwierają się na słońce i razem z nim chylą swe główki, piękny widok. Tulipany wyglądają jak żywe kiedy tak całe chylą się w kierunku słońca – mają widok na południowy zachód. Drzewo pod którym żyją to orzech włoski, powalony przez piorun, ale nadal żyjący i rodzący orzechy. Ciekawe czy cebulki przyjęłyby się u Pana? koleżanka która je wzięła posadziła je w doniczce i wyrosły, tyle że takie mniejsze, delikatniejsze.”

Skoro leśne tulipany, te „poniemieckie” przetrwały w Lubuskiem, to może i u nas gdzieś jeszcze są? Wytężcie wzrok wokół domów, pałaców i zamków. Może ktoś dostrzeże dzikie tulipany. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…

Działanie toksyczne: tulipany działają trująco na konie, bydło, muły. Objawy zatrucia występują po upływie 1-2 godzin od zjedzenia rośliny. Odnotowany przypadki śmiertelne. Zapewne zależy od ilości spożytych tulipanów. U zatrutych krów obserwowano nie przyjmowanie pokarmu, niedokrwistość błon śluzowych, obniżenie temperatury ciała, częste wydzielanie moczu. Przy ciężkich zatruciach występowało ogólne osłabienie, chwiejny chód, niepokój, drgawki. Zatrute zwierzęta leżały, wykonując nieskoordynowane ruchy kończynami i w takiej pozycji pozostawały do śmierci. U koni, które zjadły tulipany obserwowano gwałtowne kolki, po czym następował szybki zgon. Ciekawe jak ten alkaloid (tulipina) działa wewnątrz organizmu? Jakie zakłóca procesy i w jaki sposób.

A tymczasem zachęcam do przeczytania tajemniczej opowieści o soku z leśnych tulipanów w Drogoszach: O żółtych tulipanach, soku z trujących roślin i zapiskach kucharza

Zamieszczone zdjęcia są autorstwa p.  Edyty Wyrembskiej.

Dodaj komentarz