Dziewczyna z mieczem w lesie? To nie angielski Robin Hood i nie z Lasu Sherwood. To nawet nie Czerwony Kapturek. To kapitał ludzki z Warmińskiego Lasu. Ale nie napada i nie rabuje ani bogatych ani biednych. Raczej inspiruje, rozdaje. Dojrzewający, przebijający się na wierzch życia publicznego (różnymi akcjami, happeningami, pisaniem, blogowaniem itd.) kapitał ludzki z naszego regionu, zapomnianego przez rozwój gospodarczy. Przemawia warmińska rebelia kultury, ta autentyczna a nie tam z reklamowych spotów czy bilbordów szpecących krajobraz. Czerwony Kapturek z Warmińskiego Lasu.
Naszym bogactwem nie jest węgiel, przemysł samochodowy czy ośrodki wypoczynkowe dla VIPów. Naszym bogactwem (ale zbyt często marnotrawionym) są młodzi, wykształceni i kreatywni ludzie.
Czwarta duża rewolucja technologiczna, która napędzi gospodarkę, dotyczy nie tylko technologii (głównie rozproszonej i związanej z energią odnawialną) ale i głębokich zmian w kulturze. Bo kluczem do sukcesu jest współpraca i praca zespołowa, dostęp do otwartej wiedzy i ekonomia dzielenia się. Źródłem tych zmian jest kultura.
Zatem, wypatrując ewentualnych oznak czwartej rewolucji technologicznej trzeba jej szukać … bibliotekach, księgarniach, spotkaniach w przestrzeni publicznej, wśród drobnych i niepozornych społecznych działań, blogowania, streetartu itd..
Rewolucję technologiczną wykuwają nie tylko biotechnolodzy ale i filozofowie i artyści.
Powyższe zdjęcie wykonał brat uwiecznionej w leśnej scenerii Wiktorii Korzeniewskiej. I nie chodzi o bractwo rycerskie ale o literaturę.
Oby więcej takich Czerwonych Kapturków czyniło nam rebelię kultury w Warmińskim Lesie :).