Warmiński Kłobuk

Kłobuk – to bajkowy stwór z mazurskich i warmińskich bajań wzięty. Ale w diable zwanym Kłobukiem odnaleźć można bardzo stare ślady mitologii Słowian i dawnych Prusów. A najpewniej w dziupli mieszkał. To dodatkowy powód do ochrony przydrożnych drzew dziuplastych.

[more]

Kłobuk – to bajkowy stwór z mazurskich i warmińskich bajań wzięty. Ale w diable zwanym Kłobukiem odnaleźć można bardzo stare ślady mitologii Słowian i Bałtów. Kłobuk wywodzi się z pierwotnego mitu demona domowego (może mieć człowiekowaty kształt) albo z demona leśnego. Zatem Kłobuka należałoby szukać w drzewach dziuplastych. Samo słowo „kłobuk” najprawdopodobniej pierwotnie oznaczało koguta. Nic więc dziwnego, że najczęściej przedstawiany był jako czarny kogut lub zmokła czarna kura. Wedle niektórych podać ludowych Kłobuk lubi spać w beczce z pierzem. Skoro lubi miękkie posłanie, tym bardziej należałoby go szukać w dziuplach z miękkim próchnem.

W czasie spacerów po okolicznych lasach i przydrożnych zadrzewieniach warto rozejrzeć się za warmińsko-mazurskim Kłobukiem. Tak jak mazowiecki Kusy, możliwe że chroni się w przydrożnych, dziuplastych drzewach, czyniąc psoty przeróżne. Obecnie drzewa dziuplaste spotkać można prawie wyłącznie przy drogach. A przy drodze i o człowieka łatwiej, aby go nastraszyć, oszukać, wywieść na manowce.

Kłobuk – demon domowy, pochodzący z przyrody (wtedy najpewniej z lasu, choć „kołpak” jako czapka wskazywałby step i najazdy koczowników) albo jako zmarły przodek.

Kłobuk to także prasłowiańskie imię własne. Pozostałością jest mazowiecka wieś Kłobukowo, która nazwę wzięła od osadnika o imieniu Kłobuk. Imię „Kłobuk” nie jest niczym  nadzwyczajnym, jako że i występowały imiona „Boruta”. Kłobuk przybył z Mazowsza, wtopił się w mitologię Bałtów (Prusów), ze względu na duże podobieństwa mitomologczne i przenikanie się kultur (czarny kolor, zwierzęta-demony przynależne Welesowi).

 „Członkowie kultur tradycyjnych żyją w ścisłej więzi z otoczeniem przyrodniczym, które ich karmi, odziewa, umożliwia przetrwanie i pomaga. Relacje te mają charakter zwrotny, bez odpowiedniej troski ze strony człowieka symbioza ze środowiskiem leśnym czy polnym zakończyłaby się klęską – taką sytuację jakże często możemy obserwować dzisiaj wokół nas”[1]. Ale nie oznacza to, że społeczności tradycyjne nie wpływają na środowisko. Nawet najbardziej prymitywne kultury przekształcają środowisko, także w sensie negatywnym. To raczej podkreślenie silnego związku kultury z przyrodą i wzajemnego się mieszania: wpływu przyrody na człowieka, pomieszanie zjawisk kulturowych, religijnych i przyrodniczych.

„Pozwolili natomiast mówić przyrodzie pełnym głosem, przypisując jej świadomość i ustanawiają szereg personifikujących pierwiastków otoczenia, które określa się jako demony. Ich zadaniem jest pośredniczenie, mediacja między naturą a światem kultury. Wyobrażenia, mity i obrzędy związane z tą sferą codziennego kontaktu rozpowszechniane były w kręgu rodzinno-rodowym”[2] Dlatego tak zwana mitologia niższa dłużej przetrwała w kulturze ludowej, zwłaszcza na obrzeżach centrów kulturowych, w miejscach „zacofanych” i zapomnianych.

Badając krajobraz pogańskiej Słowiańszczyzny,  religioznawcy mówią tu o kilku sferach aktywności demonicznej: powietrze (wiry, chmury, burze, grad, deszcz), las (zagadkowy i straszny, darzący zwierzyną i jagodami, drewnem, bądź zazdrośnie strzegący swoich skarbów), zbiorniki wodne (zdradziecko można utonąć), pole (pełne nieznanych ruchów, fal przesuwających się potajemnie, mszczących się na żeńcach za zaniedbania, wsysające pozostawione bez opieki dzieci, zsyłające koszmary), gospodarstwo domowe (przynoszące pomyślność, szczęście i bogactwo domownikom bez współdziałania sił demonicznych i sakralnych byłoby niemożliwe – duchy zmarłych przodków – zwłaszcza w sposób lub czasie niezwykłym –  oraz wolne duchy przyrody).

„Zwykle opisy demonologii słowiańskiej opierają się więc na wydzieleniu sfer działania, co wyróżnia: duchy losu i przeznaczenia (opiekuńcze), demony wodne i przybrzeżne, demony górskie, strachy bagienne, demony leśne i zwierzęce, duchy powietrzne, duchy opiekuńcze domu, zagrody, duchy polne, roli i prac polowych, duchy zmarłych i zmory, oraz demony zarazy i chorób, śmierci.”[3]

c.d.n.

Reklama

Jedna myśl na temat “Warmiński Kłobuk

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s